Sposób przemieszczania się. Dlaczego indywidualna ?
SPOSÓB PRZEMIESZCZANIA SIĘ
Nasze zainteresowanie obejmuje różne formy przemieszczania się - pieszo, konno, na rowerze. Nawet narty biegowe bądź też psi zaprzęg zimą. Uwaga Niepełnosprawni !!! Część trasy pozwala na poruszanie się w wózku inwalidzkim.
W drodze powrotnej można pewien odcinek Pilicy pokonać w wypożyczonym kajaku. Istotne jest to, że nie opracowujemy tras dla pojazdów napędzanych silnikiem. Zajmujemy się pielgrzymkami angażującymi i ciało i ducha.
DLACZEGO PIELGRZYMKA ?
W tym miejscu spróbujemy najpierw odpowiedzieć na pytanie; dlaczego warto udać się na pielgrzymkę ?
Potem będzie pytanie; dlaczego na indywidualną ? Przecież zbiorowe są świetne. Tak, to prawda. Więc...
Więc może najpierw zastanówmy się , co nam daje pielgrzymka.
Jest to znakomita forma oderwania się od codziennego zgiełku, gonitwy świata ziemskiego,
zewnętrznego. Oderwania się i przejścia poprzez własne wnętrze do całkiem innego świata, o którym często zapominamy.
Powrót do żródeł , do praw uniwersalnych. Czas refleksji i łączności ze Stwórcą.
Asceza, wysiłek, trudy, spotykanie przypadkowych ludzi, ryzyko i niebezpieczeństwa odróżniają pielgrzymkę od rekolekcji.
DLACZEGO INDYWIDUALNA ?
Zajrzyjmy do wywiadu rzeki, który ks.Zbigniew Morawiec SCJ przeprowadził z kard. Stanisławem Nagy SCJ pod tytułem "Na drogach życia" . Kardynał Nagy wspomina tam również wyprawy z kardynałem Wojtyłą. "Wyprawy turystyczne stwarzały klimat obcowania z Bogiem" (s.204). "Góry były dla niego domem przez Boga wyrzeźbionym. Z gór i w górach było mu bliżej do Pana Boga" (s.212). Podobnie było na Suwalszczyżnie i w wielu innych miejscach, gdzie kontakt z przyrodą był szczególnie bliski.
Na pielgrzymkach zbiorowych idziemy szeroką drogą. Dosłownie i w przenośni.
Poczucie zbiorowości, siły grupy, atmosfera wspólnego przeżywania, jedności ze wspólnotą.
O nasze przeżycia i łączność ze Źródłem Miłości dba Przewodnik. My mamy się poddać i pozwolić
poprowadzić. Jest wielu ludzi , których to w pełni zadowoli.
Jest jednak wielu, wystarczająco wielu by się nimi zająć, takich ludzi, którzy nie potrafią wtopić się we
wspólnotę i całkowicie się podporządkować.
Nie ma chyba sensu zastanawiać się, czy to dobrze , czy źle. Tak jest i już.
Widocznie różnorodność ludzi jest do czegoś potrzebna. Każdy ma inną drogę, inne zadania.
Można podawać przykłady: samotne wędrówki Jana Pawła II ale i spotkania z tłumem,
pustelnicy, Ojcowie Pustyni ale i Wspólnoty Zakonne. W zakonach jest miejsce na modlitwy
wspólne ale i modlitwy indywidualne.
Więc chyba również pielgrzymki potrzebne są zarówno zbiorowe jak i indywidualne.
Pielgrzymowanie w maleńkiej grupce jest czymś pośrednim, ale też jest wyjściem na pustynię.
Wielką zaletą pielgrzymek zbiorowych są rekolekcje w drodze, jakich udziela Ksiądz Przewodnik.
W pielgrzymce indywidualnej rolę rekolekcyjną mogą przejąć sanktuaria, a szczególnie klasztory,
położone na trasie pielgrzymki.
Atmosfera w takich miejscach może zwiększać poczucie anonimowości i otwarcia się na rozmowę
z osobą, z którą nie musimy się więcej spotykać, jeśli nie będziemy tego chcieli. Może być łatwiej
zrzucić maskę i odkryć głęboko skrywane problemy, stawiać pytania.
Temat posługi na rzecz pielgrzymów opisujemy szerzej pod hasłem CELE.